Ten sen pamiętam jeszcze z czasów dzieciństwa :)
Usiądźcie wygodnie i czytajcie :)
Sen zaczął się za moją stodołą (bo mieszkam na wsi, teraz już jej nie ma)
Były tam dwa wielkie drzewa
Nagle przy jedyn z nich dostrzegłem fotografię
Okazało się, że fotografia przedstawia moją siostrę
Bardzo mnie to zdziwiło. Postanowiłem udać się do domu, ponieważ zaczęło się ściemniać.
Pierwsze co zrobiłem to poszedłem do pokoju dziadka. Zawsze za małolata chodziłem do niego do pokoju i oglądałem z nim telewizję.
Nagle...
Ktoś zapukał w okno....
Dziadek chyba tego nei usłyszał, postanowiłem podejść i zobaczyć... co jest grane.
Za szybą była jakaś osoba w białej sukni i takiej masce jak z wcześniejszego obrazka. Maska była uśmiechnięta...
Uciekłem z pokoju
Poszedłem do kuchni aby opowiedzieć rodzinie, co przed chwilą się wydarzyło.
Lecz oni nie chcieli mnie słuchać.....
Nagle ... w okno w kuchni znowu zaczął ktoś pukać.
Zajrzałem...
A tam znowu ta dziewczyna, lecz tym razem... jej maska była wesoła.
Ja... jakby w jakimś amoku zacząłęm walić w tą szybę i krzyczeć z całych sił,
No i wtedy się obudziłem
Do następnego :)
Chcecie pograć w fajną grę ?
https://staging.drugwars.io/#!/ref/@emsonic
Zapraszam na Steemit:
https://steemit.com/@emsonic
DTube:
https://d.tube/#!/c/emsonic